2017 m. balandžio 23 d., sekmadienis

Sekmadienio pasišnekėjimai apie arkivyskupą Teofilių Matulionį


ATVELYKIS
„Jeigu aš nepamatysiu jo rankose vinių dūrio ir neįleisiu piršto į vinių vietą, ir jeigu ranka nepaliesiu jo šono – netikėsiu“ (Jn 20, 25). Dėl šių savo žodžių, ištartų antrąjį Velykų sekmadienį visų dešimties mokinių akivaizdoje, apaštalas Tomas, rodos, dar ir šiandien turėtų gailėtis. Liaudis seniai jį paženklino „netikėlio“ įdagu ir nepanašu, kad kam nors rūpėtų šį ištikimą Kristaus sekėją reabilituoti. Mąstome maždaug taip: Tomas, va, buvo netikėlis, o mes geresni – švenčiam Velykas tikėdami, mums nereikia paliesti Kristaus žaizdų, kad būtume tikintys!
Vis dėlto Tomas buvo ir yra beveik kiekvieno šiandienos tikinčiojo atvaizdas. Ir ne tik Tomas, bet ir kiti mokiniai. Tas, kuris per vieną naktį tris kartus Jėzaus išsižadėjo, tie, kurie norėjo sėdėti Kristaus kairėje ir dešinėje, arba tie, kurie aptarinėjo, kuris bus vyriausias po to, kai Jėzus iškeliaus pas Tėvą, – kiekvienas iš mūsų bent truputį esame kaip tie mokiniai. Garbingasis Teofilius irgi abejojo, dvejojo, dėjo daug pastangų prisiimdamas pareigas. Pavyzdžiui, laikydamas rankose vyskupišką kryžių, jis sakė: „Iš visų kryžių šis sunkiausias!“
Žvelgiant į arkivyskupo Teofiliaus Matulionio gyvenimą akivaizdu, kad jo tikėjimas buvo paremtas Jėzaus žodžiais: „Tikėkite darbais, kad pažintumėte ir suprastumėte, jog Tėvas manyje ir aš jame“ (Jn 10, 38). Kaip Tomas palietė Kristaus žaizdas ir įtikėjo, taip garbingasis Teofilius drąsiai ir su begaliniu atsidavimu lietė ir stengėsi gydyti Kristaus Kūno – Bažnyčios žaizdas. Visas jo gyvenimas buvo Bažnyčia ir Bažnyčioje, kalėdamas jis rūpinosi žmogumi, net netikinčiu ar grubiu tardytoju. Rodomo dėmesio spektras liudija apie tikėjimą, realūs veiksmai tą tikėjimą pagrindžia. Teofilius rūpinosi ir jauna mergina, kad ji neprapultų Petrapilio darbininkų rajonuose, ir vyskupijos bendruomene, dėl kurios rašė memorandumus TSR Komisarų tarybai, ir visuotinės Katalikų Bažnyčios tikėjimo laisve, ir galiausiai visokiais „žulikais“, kaip pats juos vadino, kurie prašydavo išmaldos ir ją gaudavo
Arkivyskupas, kaip ir apaštalas Tomas, tikėjo, nes matė. Abu jie mums turi būti pavyzdžiais, kad tikėti ir liesti Kristaus žaizdas yra beveik tas pats. Darbais, elgesiu, kasdienybe pasireiškia tikėjimas, nes „tikėjimas be darbų negyvas“ (Jok 2, 26). Apaštalas Tomas kartu su vyskupu Teofiliumi šiandien kviečia ir mus paliesti Kristaus žaizdas, kurias nešioja Jo Kūno – Bažnyčios nariai.

Daugiau informacijos – www.teofilius.lt


Niedzielne pogadanki o arcybiskupie Teofilu Matulionisie
Niedziela Przewodnia
„Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę“ (J 20, 25). Wydaje się, że tych wypowiedzianych w drugą Niedzielę Wielkanocy w obecności wszystkich dziesięciu uczniów słów apostoł Tomasz powinien żałować do dziś. Ludzie od dawna napiętnowali go mianem „niedowiarka“ i nie wygląda na to, aby komuś zależało na rehabilitacji tego wiernego naśladowcy Chrystusa. Myślimy sobie: Tomasz oto był niedowiarkiem, my zaś jesteśmy lepsi – obchodzimy Wielkanoc z wiarą, nie musimy dotykać ran Chrystusa, aby wierzyć!
Jednakże Tomasz był i pozostaje odbiciem prawie każdego ze współczesnych wiernych. Zresztą nie tylko Tomasz, lecz również inni uczniowie. Ten, który w ciągu jednej nocy trzykrotnie wyparł się Jezusa, ci, którzy chcieli siedzieć po lewicy i po prawicy Chrystusa, albo ci, którzy omawiali, kto stanie na ich czele po tym, gdy Jezus odejdzie do Ojca – każdy z nas przypomina w czymś tych uczniów. Czcigodny Teofil również wątpił, wahał się, wkładał dużo wysiłku, aby sprostać swoim obowiązkom. Na przykład, trzymając w ręku biskupi krzyż, mówił: „Ze wszystkich krzyży ten jest najcięższy!“
Gdy się spogląda na życie Teofila Matulionis, jest oczywiste, że jego wiara była poparta słowami Chrystusa: „Wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu“ (J 10, 38). Podobnie jak Tomasz dotknął ran Chrystusa i uwierzył, tak czcigodny Teofil odważnie i z bezgranicznym oddaniem dotykał i starał się uzdrawiać rany Kościoła – Ciała Chrystusa. Całe jego życie było Kościołem i w Kościele, w więzieniu troszczył się on o każdego człowieka, nawet niewierzącego, nawet aroganckiego śledczego. Żywe zainteresowanie sprawami ludzi jest świadectwem wiary, a realne czyny są jej dowodem. Teofil otaczał troską i młodą dziewczynę, która mogła skończyć marnie w dzielnicach robotniczych Piotrogrodu, i społeczność diecezji, w sprawie której pisał memorandum do Rady Komisarzy Ludowych ZSRR, i wolność wyznania Kościoła Katolickiego, i wreszcie różnych – jak sam ich nazywał – „żulików“, którzy prosili o jałmużnę i zawsze ją od niego dostawali.
Arcybiskup, podobnie jak i apostoł Tomasz, wierzył, ponieważ widział. Obaj powinni służyć nam przykładem tego, że wiara i dotykanie ran Chrystusa są to prawie równoznaczne sprawy. Wiara ujawnia się w uczynkach, zachowaniu, codziennych troskach, „wiara bez uczynków jest martwa“ (Jk 2, 26). Apostoł Tomasz razem z biskupem Teofilem zachęca dzisiaj również nas, abyśmy dotykali ran Chrystusa, którymi jest naznaczone Jego Ciało – członkowie Kościóła.
Więcej informacji na www. teofilius.lt/pl