VIEŠPATIES ŽENGIMAS Į DANGŲ (ŠEŠTINĖS)
„Tai pasakęs, jiems
bežiūrint, Jėzus pakilo aukštyn, ir debesis jį paslėpė nuo jų akių“ (Apd
1,9).
„Jis prižadino Kristų iš
numirusių ir pasodino danguose savo dešinėje“ (Ef 1,20).
„Man duota visa valdžia
danguje ir žemėje. (...) Aš esu su jumis per visas dienas iki pasaulio
pabaigos“ (Mt 28).
Šio sekmadienio iškilmės liturgijoje Bažnyčia skaito tris Šventojo Rašto
ištraukas, kurių scenografija beveik vienoda: pakylėta, neapčiuopiama,
dieviška. Apaštalų darbai pasakoja, kaip nuo Alyvų kalno Kristus kyla aukštyn,
dingsta iš žemiško horizonto virš debesų, begalinėse visatos erdvėse. Apaštalas
Paulius irgi piešia „vertikalų judėjimą“: iš žemėje iškasto kapo, iš mirties
Kristus kyla į Dievo sostą. Kitaip tariant, iš ribotumo ir neišvengiamo
sunykimo Jis žengia į gyvenimą ir begalybę. Evangelistas Matas irgi pasakoja
apie Jėzų, kuriam aukštybėse duota visa valdžia, jis valdovas ten, aukštybėse,
ir čia, žemėje. Kristus, žinoma, sėdi Tėvo dešinėje, tačiau jis neišėjo,
nepasišalino, nepasitraukė, o keliaudamas aukštyn paliko dangų atvirą
saviesiems ir pats visam laikui pasiliko su jais.
Taigi, kūrinija nėra visam laikui įsprausta į ankštus daiktų ir apčiuopiamumo
rėmus, bet jai atvertos begalybės ir absoliuto perspektyvos. Tai jautė ir
suprato Teofilius. 1943 m. savo pirmajame laiške tikintiesiems vyskupas
Teofilius Matulionis rašė: „... Man skirta nelengva ir atsakinga pareiga
vadovauti Kaišiadorių vyskupijai, būti Jūsų ganytoju. Man pavesta rūpintis
amžinuoju Jūsų, brangūs broliai kunigai ir mylimieji dieceziečiai, išganymu,
būti Jūsų sielų atsakingiausiu pas Dievą ganytoju, Jūsų tėvu ir vadu šioje
vargingoje kelionėje į amžinosios laimės dangaus karalystę...“ Iš pastarojo
teksto aiškiai galima suprasti, kokį atsakomybės svorį vyskupas teikia savo
tarnystei.
Anuo metu žmonės tarpusavyje persimesdavo žodeliu, kad esą „Matulionis
daug iškentėjo, tai dabar popiežius jam davė vyskupystę kaip padėką“. Reikia
manyti, kad popiežius mąstė daug pragmatiškiau ir patikėjo vyskupo tarnystės
atsakomybę žmogui ir kunigui, kuris nesvyruodamas su tikėjimu priėmė visus dėl
šios tarnystės patiriamus, žmonių ir politinės santvarkos keliamus sunkumus ir,
reikia pripažinti, juos nugalėjo. Todėl vesti Dievo tautą buvo patikėta itin
tvirtam vyskupui, kuris nepanikuos patirdamas stresą. Vesti Bažnyčią per
kasdienybę į Kristaus danguje jai paruoštas buveines yra didelis ir sunkus
darbas.
Arkivyskupas Teofilius
Matulionis jau regi Dievą veidas į veidą, o mums yra vienas iš didžių tikinčiųjų
pavyzdžių, kaip galime siekti Dievo karalystės eidami Evangelijos ir tiesos
keliu, kartu su psalmininku giedodami:
Nors einu per tamsiausią slėnį,
nebijau jokio pavojaus, nes tu su manimi.
Tavo ganytojo lazda ir vėzdas – jie mane apgins (Ps
23,4).
____________________________________________________________________________
Niedzielne
pogadanki o arcybiskupie Teofilu Matulionisie
WNIEBOWSTĄPIENIE PAŃSKIE
„Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę
i obłok zabrał Go im sprzed oczu“ (Dz 1, 9).
„Wykazał on je, gdy wskrzesił go z martwych i
posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich“ (Ef 1, 20)
„Dana mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi
(...) A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata“ (Mt,
28).
Podczas uroczystej liturgii w tę niedzielę Kościół
czyta trzy fragmenty Pisma Świętego, których scenografia jest prawie jednakowa:
wzniosła, nieuchwytna, boska. W Dziejach Apostolskich opowiada się, jak
Chrystus unosi się z Góry Oliwnej w górę, znika z horyzontu ziemskiego nad
obłokami, w bezmiernych przestworzach wszechświata. Apostoł Paweł również
rysuje „ruch pionowy“: z ziemskiego grobu, ze śmierci Chrystus unosi się na
Boży tron. Innymi słowy, z ograniczenia i nieuchronnego zaniknięcia wchodzi On
do życia i nieskończoności. Ewangelista Mateusz również opowiada o Jezusie,
któremu na wyżynach jest dana pełna władza, jest on władcą tam, na wyżynach, i
tu, na ziemi. Chrystus, oczywiście, siedzi po prawicy Ojca, jednak On nie
odszedł, nie usunął się, nie wycofał, lecz idąc w górę zostawił niebo otwarte
dla swoich poufałych i sam po wsze czasy został z nimi.
Zatem więc stworzenie
nie jest zamknięte na zawsze w wąskich ramach rzeczy namacalnych, lecz ma
szansę na nieskończoność i perspektywę absolutu. Odczuwał to i rozumiał Teofil.
W 1943 r. w swoim pierwszym liście do wiernych Teofil Matulionis pisał: „...
Został mi przeznaczony niełatwy i odpowiedzialny obowiązek zarządzania diecezją
koszedarską, obowiązek bycia Waszym pasterzem. Powierzono mi, drodzy bracia
księża i kochani diecezjanie, troskę o Wasze wieczne zbawienie oraz funkcję
najbardziej odpowiedzialnego u Boga pasterza Waszych dusz, Waszego ojca i
przewodnika w wędrówce do niebieskiego królestwa wiecznego szczęścia...“ Na
podstawie przytoczonego tekstu wyraźnie widzimy, jak wielkie brzemię odpowiedzialności
przypisuje biskup swojej służbie.
Ówcześni ludzie rzucali czasem słówko o tym, że
ponoć „Matulionis dużo wycierpiał, dlatego teraz papież w podzięce mianował go
biskupem“. Należy sądzić, że papież myślał znacznie bardziej pragmatycznie i
powierzył obowiązki posługi biskupiej człowiekowi i księdzu, który bez wahania i
z wiarą przyjął wszystkie związane z tą służbą trudności, czynione przez ludzi
i ustrój polityczny, i należy przyznać, że je przezwyciężył. Dlatego
prowadzenie ludu Bożego zostało powierzone szczególnie wytrzymałemu biskupowi,
który nie będzie dramatyzował w stresowych sytuacjach. Prowadzenie Kościoła
przez powszedniość do przygotowanego mu w niebie przez Chrystusa miejsca pobytu
jest wielką i trudną pracą.
Arcybiskup Teofil Matulionis już ogląda oblicze
Boga, dla nas zaś jest jednym z wymownych przykładów, jak można dążyć do
Królestwa Bożego, idąc droga Ewangelii i prawdy oraz śpiewając razem z
psalmistą:
Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze
mną.
Twój kij i Twoja laska jest tym, co
mnie pociesza (Ps 23, 4).